Łodziarka, czyli Żegluga Szuwarowo-Bagienna

niedziela, 3 listopada 2013

Obrocik


Kolejny materiał z zapomnianego archiwum, obrót Coswigiem na kanale Dortmund-Ems w Niemczech niedaleko Biene.



Zasłyszane w trasie :)


"Γυναίκα χωρίς άντρα, πλοίο χωρίς τιμόνι"

... czyli z greckiego "Kobieta bez mężczyzny jest jak statek bez steru". Chociaż gdyby się głębiej zastanowić czasem jest odwrotnie, bynajmniej w moim małżeństwie bywa różnie. Można wysnuć jeden najważniejszy wniosek i tak jedno bez drugiego nigdzie nie popłynie, a w przypadku statku najdalej na pierwszą mieliznę. Prezentuję dziś zdjęcia Kapitan Kasi czyli mojej żonki, która dzielnie towarzyszy mi w rejsach jeśli tylko czas na to pozwala.

 


















środa, 30 października 2013

BootsPies

Chciałbym przedstawić naszego dwuletniego jourka, psiaka który aktywnie spędza czas jeżdżąc rowerem, samochodem a w szczególności pływając barką. Na imię ma Leon i dorobił się już stopnia bosmana w żegludze śródlądowej. Lubi spędzać czas przy szybie w sterówce a najlepiej wychodzi mu oszczekiwanie innych barek i psów lądowych. Czasami wyskoczy podlać jakąś śluzę i oczywiście ma suczkę w każdym porcie chociaż ciągle szuka tej jedynej. Chętnie pozna młodą jorczkę w celu miłego spędzenia czasu i wspólnych figli.










Bo jest taki dzień...

Ciąg dalszy nastąpił, odkurzam konto przeglądam galerie. Nazbierało się materiałów i chęci. Nowy rozdział w życiu osobistym i zawodowym. Zostałem mężem, Coswig na złomie... jednak żegluga śródlądowa była jest i będzie, czy tego chcę czy nie prędko się od niej nie uwolnie. Po różnych barkowych przejściach, które później opiszę, wylądowałem na okręcie Nawatrans VII.

Szczecin, przy dworcu gł.




Dane statku:
Nazwa: Nawatrans VII
Poprzednie nazwy: WTAG 106, MS Oldenburg, Har-Con - od 2008 Nawatrans VII
Port macierzysty: Moers
Państwo: 
Europa-Nr.: 04016970


Długość: 67,00 m
Szerokość: 8.18 m
Zanużenie: 2.48 m
Tonaż: 887 t

Moc silnika głównego: 465 PS
Marka silnika: MAN

Rok budowy: 1925


sobota, 19 czerwca 2010

Stocznia

Coswig dwa lata temu na stoczni w Minden.







poniedziałek, 24 maja 2010

Ekologia?

Nawet ptactwo wodne wie, że przy budowie domu najważniejszy jest fundament. Nie ma to jak stalowa dalba przy śluzie, w końcu przywiązuje się do niej barki ważące setki ton. Myślę, że jest to idealny przykład tego jak żegluga śródlądowa potrafi współgrać z naturą, tylko dlaczego na Emsie się to udaje a na Polskich rzekach nie? Mamy głupszych rządzących, czy głupsze zwierzęta?





Obserwatorzy